Recenzja Cambridge Audio DacMagic 200M

Cambridge Audio DacMagic 200M to pozycja dość znana w świecie audio, głównie za sprawą innowacyjnego podejścia i długiej obecności na rynku. Przetwornik DacMagic 200M to nowsza i bardziej rozbudowana wersja cenionego i popularnego modelu, jakim był DacMagic 100. W wersji 200M otrzymujemy nie tylko większą obudowę, ale i znaczny przyrost zarówno po stronie funkcjonalności, jak i samego brzmienia. Ponownie zastosowano układ od ESS Sabre, jednak pomimo zastosowania konstrukcji dual mono, z całkowicie odseparowanymi kanałami, wyjście po stronie słuchawkowej jest klasycznym wyjściem SE.

DacMagic 200M

Odpakujmy sprzęt i omówmy pierwsze wrażenia. Samo urządzenie otrzymujemy w ładnym kartonowym opakowaniu. Do naszej dyspozycji jest solidne wyglądający przewód USB B oraz zasilacz impulsowy 12V/2A. Wszystko jest estetycznie i kompaktowo zapakowane. Samo urządzenie jest większe od swojego tańszego brata, ale oferuje też znacznie więcej możliwości. Z tyłu znajdziemy: wyjście liniowe RCA, w pełni zbalansowane wyjścia XLR, wejście koaksjalne, wejście optyczne, kolejną parę wejść koaksjalnych i cyfrowych, wejście USB B oraz antenę Bluetooth. Na froncie znajduje się włącznik, przełącznik między wejściem cyfrowym, a USB lub drugą parą wejść cyfrowych czy Bluetooth. Możemy też wybrać między trzema filtrami cyfrowymi, a sprzęt wyświetli nam aktualny sampling naszych plików. Samo urządzenie nie jest najmniejsze i warto mieć to na uwadze, że będziemy potrzebowali większej przestrzeni na jego ulokowanie. Samo wykonanie jednak jest naprawdę solidne i reprezentuje znakomitą jakość. Mamy jednolitą aluminiową obudowę o przepięknej kolorystyce. Oczywiście aspekt wizualny jest kwestią co najmniej tak indywidualną, jak wrażenia odsłuchowe, jednak w tym wypadku podoba mi się odejście od klasycznej czerni i bardzo dobre przełamanie koloru przez piękny szary odcień.

Przejdźmy do kwestii brzmienia

Jeśli chodzi o brzmienie, bas w przypadku DacMagic 200M jest raczej sprężysty i bardzo zrelaksowany. Jego mięsisty i spójny charakter świetnie obrazują rozrywkową stronę muzyki. Jednocześnie jeśli szukamy liniowego i bezbarwnego charakteru, to go na pewno nie znajdziemy. Nie jest to wadą, bowiem DacMagic 200M jest urządzeniem zestrojonym w zupełnie inny sposób. Jego szybkość oraz dynamika zapewniają bardzo dobre brzmienie o niesamowicie dobrym strojeniu. Dodatkowo gwarantują odpowiednią dynamikę, która jest w stanie całkowicie nadążyć za współczesnymi gatunkami muzycznymi. Bas sprawia bardzo dobre wrażenie i jest świetnie rozłożony zarówno w czasie jak i przestrzeni.


Średnie tony zostały zrealizowane w bardzo przyjemny sposób, są pełne informacji. Tak spore nasycenie detali gwarantuje znakomite brzmienie, jednocześnie zapewniając nam ogromną dawkę przyjemności. Mimo tego, że DacMagic 200M jest urządzeniem grającym bardzo detalicznie i ukazującym nam sporo informacji w muzyce, podaje nam je w taki sposób, że momentami stają się one naturalnym tłem i absolutnie nie są męczące. Sposób prezentacji średnicy raczej zachwyca i motywuje do dalszego słuchania niż zniechęca nas nadmiarem informacji. Tu warto zaznaczyć, że scena dźwiękowa jest spora i ukazuje nam naprawdę ogrom informacji. Co bardzo ważne rozłożenie sceny jest zrealizowane w taki sposób, by była ona naturalna i nie została ona przesadnie rozciągnięta, jak to czasami bywa.


Wysokie tony mocno akcentują swoją obecność, jednak nie przekraczają progu przyjemności i nie są ostre. To szczególnie ważne w przypadku jaśniejszych i bardziej analitycznych słuchawek. Jednak dzięki takiemu podejściu ciemniejsze słuchawki nabierają życia i ukazują nam więcej informacji. Dodatkowo wysokie tony są bardzo detaliczne i szybkie, co świetnie uzupełnia się z ogólną dynamiką naszego urządzenia.


Sekcja DAC/ Wyjście liniowe

Bez względu na to, czy wybierzemy zbalansowane czy pojedyncze wyjście liniowe w naszym układzie DAC, otrzymamy brzmienie pełne dynamiki, bardzo szczegółowe i o świetnie rozrysowanej scenie dźwiękowej. To sprawia, że DacMagic 200M jest świetnym kompanem zarówno do naszych wzmacniaczy stacjonarnych, jak i do urządzeń stereo. Zapewnia nam dobre brzmienie, i co najważniejsze – czysty i bardzo liniowy sygnał. To ważne, bo dołączony zasilacz impulsowy warto wymienić na rozwiązanie liniowe, co zagwarantuje nam jeszcze lesze wrażenia, jednak nawet jeśli zdecydowalibyśmy się pozostać przy stokowym rozwiązaniu, brzmienie będzie imponujące. Wyjście liniowe zapewnia naprawdę bardzo dobry poziom, oferując nam bardzo przestrzenne i dojrzałe strojenie, co świetnie się sprawdza zarówno w zestawieniu z innymi wzmacniaczami słuchawkowymi, jak i w naszym codziennym systemie stereo. Zarówno głośniki aktywne, jak i wzmacniacze głośnikowe, mogą sporo zyskać na takim zastosowaniu. DacMagic 200M pozwoli im pokazać pełne i dojrzałe strojenie, które nie tylko nas oczaruje, ale i dosłownie porwie nasze zmysły w kierunku przepięknego brzmienia.


Pod względem połączenia Bluetooth, mocnym ograniczeniem jest zawężenie wsparcia do kodeku AAC, SBC, APTX. Jednak stabilność Bluetooth, jak i jakość, jaką oferuje połączenie bezprzewodowe w DacMagic 200M, są naprawdę dobre.


Porównajmy omawiamy sprzęt z konkurentami.

Cambridge Audio DacMagic 200M VS HiFiMan EF600

EF600 ma więcej mocy, ale w tym wypadku nadal uwypukla się jego wada związana z za dużym podbiciem. Oczywiście wszystko zależy od tego, jakich słuchawek aktualnie planujemy użyć. DacMagic 200M jednak nie ma wyjścia zbalansowanego, co mocno ogranicza jego funkcjonalność. Natomiast jeśli chodzi o brzmienie, to oba urządzenia są bardzo dobrze wycenione i reprezentują znakomite brzmienie. DacMagic 200M to brzmienie nieco mniej przestrzenne, bardziej sfokusowane na odzyskiwanie detali, podczas gdy EF600 to bardziej analogowa propozycja stawiająca na bardziej koncertowe brzmienie. Oba urządzenia są świetne i łączą w sobie sporo zalet.

Cambridge Audio DacMagic 200M VS Earmen ST-Amp

Oczywiście ST-Amp to urządzenie znacznie tańsze, ale ku mojemu zdziwieniu nie raz już pokonywało dużo droższe pozycje. DacMagic 200M prezentuje dynamiczne i bardzo zwarte brzmienie, a ST-Amp jest bardziej rozrywkowy i zabawny w swojej prezentacji muzycznej. Oba urządzenia są świetne, a ST-Amp jest też znacznie mniejszy od DacMagic 200M. Posiada też wbudowany zasilacz liniowy, czego nie znajdziemy w DacMagic 200M. Jednak pod względem brzmienia DacMagic 200M jest nieco bardziej dojrzały i bardzie zrównoważony, co może podobać się bardziej zaawansowanym użytkownikom.

Rekomendowane przeze mnie słuchawki do połączenia z omawianym urządzeniem to HiFiMan Sundara Closed Back oraz HiFiMan Sundara.

Cambridge Audio DacMagic 200M wraz z HiFiMan Sundara Closed Back

W tym połączeniu słuchawki zyskały znacznie większą rozdzielczość, oferując więcej powietrza i więcej przestrzeni, co zaowocowało znacznie bardziej angażującym i dojrzałym brzmieniem. Generalnie nie jest łatwo wysterować słuchawki planarne, które też świetnie się skalują. Na szczęście DacMagic 200M ma nie tylko dużo mocy, ale i świetnie wyciąga to, co najlepsze z naszych słuchawek, zwiększając ich dynamikę i prezentując niesamowicie angażujące brzmienie..

Cambridge Audio DacMagic 200M wraz z HiFiMan Sundara

Otwarte słuchawki Sundara od HiFiMan są znacznie bardziej wymagające, zarówno pod względem zapotrzebowania na moc, jak i pod względem skalowania. Na szczęście DacMagic 200M poradził sobie bez zająknięcia z tym zadaniem. Sundara pokazała piękny potencjał, zyskując jeszcze więcej basu i pokazując swój potencjał, nadążając za dynamiką DacMagic 200M.


Podsumowując powyższe, w mojej opinii DacMagic 200M to świetny przetwornik, oferujący sporo możliwości za stosunkowo nieduże pieniądze. Jest dużo droższy od DacMagic 100, ale brzmienie jest też na znacznie wyższym poziomie. Jeśli chodzi o pracę jako samodzielny DAC, oferuje szybkie i plastyczne brzmienie, o rozrywkowym i bardzo dynamicznym zabarwieniu. Jako pełnoprawny DAC/AMP sprawuje się wzorowo. Zarówno pod kątem posiadanej mocy, jak i sekcji DAC. Całość jest bardzo uniwersalna w brzmieniu i oferuje elastyczne możliwości podłączenia samego urządzenia. Jeśli chodzi o dopasowanie ze słuchawkami, to DacMagic 200M zgrał się świetnie z jaśniejszymi słuchawkami planarnymi, jak i z mniej czułymi słuchawkami dokanałowymi, takimi jak TinHiFi P1. Cambridge Audio DacMagic 200M zachwycił mnie przede wszystkim dynamicznym i angażującym brzmieniem. Pokazał znakomitą warstwę techniczną i poza dynamiką w bardzo dobry sposób ukazał nie tylko detale, ale i emocje towarzyszące naszej muzyce. Z minusów na pewno mogę wymienić ograniczenie sekcji Bluetooth do kodeku APTX, który jest w porządku, ale nie jest najwyższym możliwym rozwiązaniem. Mimo to, bezprzewodowo DacMagic 200M gra naprawdę dobrze, a kompresja jest zauważalna jedynie w minimalny sposób. Jest to urządzenie większe i wymagające większej przestrzeni na biurku, jednak pod względem sonicznym po raz kolejny mogę powiedzieć, że potwierdza się reguła ,,większe znaczy lepsze”. Szkoda, że nie zastosowano wejścia liniowego, ale za to mamy aż dwie pary wejść cyfrowych, co znacznie zwiększa możliwości połączeniowe naszego urządzenia. Jednocześnie nie musimy przepinać się między przewodami, jeśli zdecydujemy się korzystać z różnych źródeł. W porównaniu z innymi urządzeniami dostępnymi na rynku co prawda nie mamy wyjścia zbalansowanego, ale zamiast tego mamy świetnie zrealizowane i opracowane do perfekcji wyjście duży jack 6,5mm. To wszystko sprawia, że DacMagic 200M to bardzo konkurencyjne i świetnie wycenione urządzenie. Oferuje nie tylko bardzo ciekawe brzmienie, ale i sporą moc. Mamy tu całkowicie samodzielny DAC oraz bardzo dobrej jakości combo typu „wszystko w jednym”, będące w pełni funkcjonalnym wzmacniaczem słuchawkowym wraz z układem przetwornika cyfrowo analogowego DAC.