Kurz po XXVII edycji targów Audio Video Show 2025 w Warszawie powoli opada, więc warto przejść do małego podsumowania.
Tegoroczna impreza okazała się największą w historii. Standardowo już wystawcy mieli do dyspozycji blisko 200 pokoi w trzech lokalizacjach - na Stadionie Narodowym, w Hotelu Sobieski oraz w Hotelu Golden Tulip. Prezentowane były zarówno hi-endowe konfiguracje najważniejszych marek, przystępniejsze cenowo zestawy popularnych producentów chwalących się nowościami w ich ofercie oraz konstrukcje niewielkich firm lub wręcz pojedynczych konstruktorów. Oprócz tego odwiedzający mieli do dyspozycji ogromne stoiska z płytami winylowymi oraz akcesoriami audio.
Impreza ta przez lata przyzwyczaiła nas również do prelekcji prowadzonych przez cenionych w branży specjalistów, dziennikarzy oraz muzyków. Według statystyk, w tym roku targi odwiedziła największa jak dotąd liczba miłośników dobrego dźwięku. Szacuje się, że w ciągu trzech dni przez przygotowane pomieszczenia mogło przewinąć się nawet 15 000 osób.
Organizatorzy postarali się, żeby każdy znalazł coś dla siebie. Wydarzeniem była m.in. możliwość zobaczenia i usłyszenie legendarnych B&W Nautilus, topowych konstrukcji takich marek jak Gryphon Audio, Wilson Audio, Dan d’Agostino, Kondo czy Kharma. Nie sposób wymienić tu nawet niewielkiej części wartych zobaczenia i usłyszenia konfiguracji, gdyż AVS 2025 zgromadziło 230 wystawców prezentujących ponad 700 marek.
Zdecydowanie należy uwypuklić, jak prężnie rozwijają się polskie firmy, takie jak Fezz Audio, Lampizator czy Sikora. Pasja konstruktorów przekłada się na sukces i pozytywny odbiór zarówno potencjalnych klientów, jak i ekspertów z całego świata.
Nasza obecność na tej imprezie jest stałym punktem w kalendarzu i, jak co roku, wracamy naładowani pozytywną energią. Dopiero zobaczenie na żywo, jak dużym zainteresowaniem cieszy się nasza branża, udowadnia, że warto z pełnym zaangażowaniem działać i się rozwijać.
Audio Video Show 2025 przechodzą do historii jako największa impreza tego typu w Europie i zdecydowanie jest to powód do dumy.
Do zobaczenia za rok!