WIelka chwila dla fanów The Beatles

🪲🪲🪲🪲

Dziś ma miejsce coś niesamowitego i całkowicie nieoczekiwanego.

Kilka dni temu wszyscy fani Wielkiej Czwórki z Liverpoolu otrzymali informację, że niebawem premierę będzie miał zupełnie nowy utwór The Beatles. W erze clickbaitów z początku nikt tego typu rewelacji nie brał na serio. Okazało się jednak, że sprawa jest jak najbardziej poważna, ale po kolei.

Gdy w 1980 John Lennon został zamordowany, reszta zespołu wiedziała, że to koniec The Beatles. Muzycy doskonale się uzupełniali i tak potężna i nagła wyrwa musiała oznaczać definitywne zakończenie ich ery. To przekonanie trwało do 1994, gdy do Paul McCartney odezwała się wdowa po Lennonie – Yoko Ono.

Okazało się, że jest ona w posiadaniu kasety magnetofonowej, na którą John w swoim nowojorskim mieszkaniu nagrywał próbne kawałki. Zarejestrowany materiał zawierał niemal gotowy utwór pt. „Now and Then”. Pozostali członkowie zespołu wpadli na pomysł, że można by wykorzystać to co stworzył Lennon, zarejestrować pozostałe instrumenty i wydać to niejako ku jego pamięci. Przeszkodą okazała się technologia. W połowie lat ’90 nie dysponowano narzędziami, które w zadowalający sposób byłyby w stanie odseparować od siebie wokal i pianino z taśmy Lennona. Warunki w jakich nagrywał były bardzo chałupnicze i mimo prób dogrania instrumentów pozostała trójka z żalem porzuciła ten projekt.

Minęły lata i przyszedł kolejny cios. W 2001 odszedł George Harrison. Sprawa lost tapes Lennona oddaliła się jeszcze bardziej i mało kto zakładał, że ten temat kiedykolwiek powróci… aż do 2022 r.

Znany m.in. z filmowej adaptacji trylogii Tolkiena – Peter Jackson podjął się realizacji trzyodcinkowego mini dokumentu pt. "The Beatles: Get Back". Na potrzeby tej produkcji została zaprzęgnięta do pracy najnowocześniejsza technologia umożliwiające rekonstrukcję cyfrową archiwalnym materiałów. Pojawił się pomysł, aby ponownie otworzyć szufladę z „Now and Then”.

Okazało się, że postęp technologiczny umożliwia wyodrębnienie głosu Lennona i odseparowanie go od pianina. Ponadto udało się nagrany materiał zrekonstruować do tego stopnia, że Ringo i Paul usłyszeli swojego przyjaciela jakby stał tuż obok nich.

Proces ruszył z kopyta. McCartney nagrał linię basu a Ringo perkusję. Zarejestrowana w 1994 przez Harrisona gitara, również okazałą się możliwa to wykorzystania. Na deser, w pełnej tajemnicy dodano rozbudowaną sekcję smyczków i 2 listopada 2023 roku, 50 lat od nagrania na kasetę magnetofonową pierwszych dźwięków, ostatni utwór w historii The Beatles – „Now and Then” ujrzał światło dzienne.

Zachęcamy do zapoznania się z tą piękną piosenką, której ogromnego ładunku emocjonalnego dodaje powyższa historia. Ciarki idą po plecach. 

Link: The Beatles - Now and Then

 

The Beatles - Now and Then